-Nie jesteś głodna? – pyta szeptem tak jakby bał się, że
podniesienie głosu sprawi, że ta magiczna bańka, która nas otacza pęknie.
-Trochę.
– odpowiadam.
-W
takim razie na co masz ochotę? Muszę ci jakoś wynagrodzić to, że cię
uprowadziłem. – Puszcza do mnie oko. Co??? Zaraz, wróć! Zayn Malik puścił do
mnie oko!!!? Przecież to jest nic… Zayn Malik POCAŁOWAŁ MNIE!!!
Czuję
się tak jakbym dopiero teraz odzyskała zdolność myślenia. Cholera, on naprawdę
mnie pocałował. Gdyby ktoś powiedział mi o tym parę miesięcy temu… Co ja mówię?
Parę tygodni temu to powiedziałabym, że ma po prostu bujna wyobraźnie. To było
sprzeczne z naturą. Jesteśmy od siebie odmienni. Niby niektórzy mówią, że
przeciwieństwa się przyciągają, ale czy tak jest w realnym świecie? W tej
chwili naprawdę jestem naiwna. To tylko pocałunek wywołany pod wpływem emocji.
Zapewne już nigdy więcej taka sytuacja nie będzie miała miejsca. Na pewno
trudno będzie mi o tym zapomnieć. To był mój pierwszy prawdziwy pocałunek.
Wcześniejsze się nie liczą, bo przecież były tylko i wyłącznie na potrzeby
przedstawienia.
-Halo!!!
Ziemia do Any. – Widzę jak chłopak macha ręką przed moimi oczami.
-Co? –
pytam zdziwiona.
-Nie
odzywasz się przez parę minut. Bałem się, że dostałaś jakiegoś paraliżu! –
Rzeczywiście zauważam, że chłopak jest zdenerwowany.
-Po
prostu się zamyśliłam.
-Coś
długo ci to zajęło. O czym myślałaś? – Wstajemy i idziemy w kierunku kuchni.
-Tajemnica.
– mówię uśmiechając się do niego zadziornie.
-Nie
daj się prosić.
-I tak
nic ci nie powiem.
-I tak
to kiedyś od ciebie wyciągnę. – Stara się naśladować mój ton, ale wychodzi mu
to z marnym skutkiem. – To co chciałabyś zjeść. Tylko błagam, nic wymyślnego, bo
niestety nie odziedziczyłem daru do gotowania po mamie.
-Powiedzmy,
że zdaję się na ciebie. Tylko nie otruj mnie!
-Aż tak
źle nie jest.
-Coś mi
się nie chcę wierzyć. Nie wyobrażam sobie ciebie latającego w fartuszku po
kuchni.
-Ej!!!
Fartuszki są sexy!
-Błagam
powiedz, że jakiś tu jest! Chcę cię w nim zobaczyć!
-Nie
potrzebny mi. Jestem wystarczający seksowny bez niego.
-Oho!
Ktoś tu ma za wysokie ego.
-Właśnie
je zraniłaś! Jesteś okrutna! Już do końca życia będę miał uraz do fartuszków.
-Dlaczego,
akurat do nich?
-Bo
będą mi przypominać tą sytuację. Dogłębnie zraniłaś moją duszę. W moim umyśle
na zawsze pozostanie świadomość tego, że nie jestem seksowny. – Właśnie w tej
chwili znów straciłam kontakt z rzeczywistością i zaczęłam rozmyślać. Czy serio myślę, że nie jest
pociągający? Zdecydowanie nie. Spod białego t-shirtu można zobaczyć świetnie
wyrzeźbione ciało. Przepięknie wykrojony podbródek zdobi kilkudniowy zarost,
jego cera jest śniada, a włosy czarne jak noc i ułożone w artystycznym
nieładzie. Chyba nie ma osoby na tym świecie, która nie uważałaby go za
atrakcyjnego.
-Oh,
już dobrze niech ci będzie. Nie chcę mieć cię na sumieniu.
-Chcę
usłyszeć jak mówisz to pełnym zdaniem.
-Uważam,
że jednak jesteś seksowny.
-I o to
chodziło. – Uśmiecha się do mnie i zaczyna wyciągać potrzebne produkty z
lodówki.
-A
fartuszek? – pytam.
-Raczej
nie ma.
-Raczej?
-Nie
sprawdzałem. – Błyskawicznie zrywam się z krzesła i zaczynam przeglądać
wszystkie szafki. W końcu natrafiam na tą ze ściereczkami i właśnie tam
znajduję przedmiot, na którym tak bardzo mi zależało. Uśmiecham się do siebie
szeroko. Materiał jest czarny i zdobiony białymi groszkami, na jego brzegach są
urocze falbanki. – Nie chyba nie będziesz mi kazała tego założyć. – Słyszę
prawdziwe przerażenie w jego głosie.
-Proszę.
– mówię i próbuję zrobić minę choć trochę podobną do tej, w której mistrzem
jest kot ze Shreka.
-To
wcale na mnie nie działa. – mówi, ale mimo to odwraca wzrok. Podchodzę do niego
i wspinam się na palcach. Całuję go w policzek.
-A może
jednak? – pytam.
-Cholera,
masz dar przekonywania. – Łapie kawałek materiału, a ja już wiem, że za chwilę
będę się tarzać ze śmiechu. Chłopak zawiązuję delikatne wstążeczki po bokach, a
ja uśmiecham się jeszcze szerzej. Mierze go od góry do dołu i wybucham
śmiechem. Nie dość, że fartuszek jest za krótki, to Zayn wygląda fenomenalnie w
groszkach. Sam pan zainteresowany przyłącza się do mojego śmiechu. Chyba nawet
największy sztywniak nie mógłby się pohamować. Wygląda jak żywcem
wzięty z cyrku. – Hej, może zrobimy mały maraton filmowy? – pyta po tym jak
troszkę się uspokajamy.
-Jak
dla mnie spoko.
-OK.
Jak chcesz to możesz iść się odświeżyć. Gdzie jest łazienka to chyba już wiesz.
Ja w tym czasie zajmę się jedzeniem.
-Dobra,
a gdzie są moje rzeczy?
To, że
chłopak zaklął pod nosem i uderzył się w czoło nie zwiastuję niczego dobrego.
-Zapomniałem.
Mam tylko twoją kosmetyczkę, bo spakowałem ją do twojej torby. Poczekaj dam ci
jakąś moją koszulkę. – Nie powiem, że to mnie cieszy, ale widząc to jaki
chłopak jest zdenerwowany tą sytuacją staram się trzymać nerwy na wodzy. Nie
chcę zepsuć tej miłej atmosfery, która jest pomiędzy nami.
W
sypialni Zayn podchodzi do walizki. Nie potrafię nie obserwować tego jak jego
mięśnie pracują przy każdym ruchu. W końcu odwraca się do mnie z moją różową
kosmetyczką i jakąś szarą koszulką, w drugiej ręce.
-Przepraszam.
Jutro pójdziemy na zakupy i za wszystko będę płacił.
-O! W takim razie częściej możesz zapominać moich rzeczy. Mi taki układ jak najbardziej pasuję. –
Nie czekając dłużej idę w kierunku łazienki, ale jeszcze słyszę za sobą jego
dźwięczny śmiech. Szkoda, że nie mogę go nagrać i ustawić sobie na budzik.
Wtedy każdy poranek byłby piękniejszy.
+++
Stoję
przed tym głupim lustrem dobre parę minut. Kolejny raz przeczesuję swoje
czarne, długie włosy. Boję się wyjść. Być może lepsze byłoby określenie, że
wstydzę się. Koszulka Zayna ledwo zakrywa mi pupę, ale nie to jest najgorsze.
Chłopak będzie mógł w całej okazałości podziwiać moje grube i krótkie nogi.
Jeszcze raz spoglądam w lusterko i dodatkowo dobijam się. Jestem
przeciętna do bólu. Na dodatek moja cera dzisiejszego dnia jest wyjątkowo
blada, co tworzy okropny kontrast z ciemnymi włosami. Biorę głęboki wdech i
wychodzę. Nie mogę przecież stać tu wieczność, choć musze przyznać, że to
kusząca propozycja. Gdybym wiedziała, że do tego dojdzie zrezygnowałabym z
filmu i kolacji idąc prosto do łóżka.
Niepewnie
idę do kuchni. Posadzka ziębi mnie w nogi, ale staram się nie zwracać na to
uwagi.
-Jedzenie
gotowe? – pytam starając się zdobyć na spokojny ton, a chłopak z uśmiechem
obraca się w moją stroną. Mierzy moją sylwetkę od góry do doły i od razu
poważnieje. Widzę jak przełyka ślinę, ba niemal to słyszę. Pewnie teraz myśli
co ma powiedzieć. Chyba nie walnie prosto z mostu, że jestem gruba. Co ja bym
dała za moje sprane dresy!
-Nie
wiedziałem, że będzie aż taka krótka. – niemal szepcze.
-Ja
też. – Najchętniej sięgnęłabym po pierwszą lepszą ściereczkę po to tylko, żeby
przestał gapić się na moje nogi. – Co tam wymyśliłeś? – pytam chcąc zmienić
temat.
-Tosty.
– mówi, ale i tak cały czas wpatruję się w moje kończyny. Potem tak jakby się
przebudził momentalnie odwraca się. – Wolisz z ketchupem, czy majonezem.
-Obojętnie. – Jak dobrze, że już się na mnie nie gapi.
Po
chwili znów się odwraca, ale zauważam, że tym razem wzrokiem omija moje nogi.
Stawia talerz na środku stołu i zaczynamy jeść.
-Jak w
ogóle to wszystko załatwiłeś? – pytam.
-Co
tosty?
-Nie
głupku. Chodzi mi o ten dom i ogólnie o cały wyjazd.
-Dom
należy do mojego przyjaciela.
-Oh! Musi być bogaty.
-Nie do
końca. Dostał go w spadku po jakiś krewnych. Już kiedyś oferował mi to, abym tu
przyjechał, ale nigdy nie miałem za bardzo na to ochoty. Kiedy pojawiłaś się ty
pomyślałem, że czas skorzystać z oferty.
-Ta na
pewno zobaczyłeś mnie pierwszy raz w klasie i pomyślałeś: „No kiedyś pojedziemy
sobie na Hawaje”. – Swoimi słowami doprowadzam go do niepochamowanego śmiechu.
Biedak niemal wypluwa kawałek pieczywa.
-Oczywiście,
że tak nie było. W tamtej chwili mało na kogo zwracałem uwagę. Byłem nieźle
wkurzony na to, że przeprowadziliśmy się i na dodatek, że muszę chodzić do
szkoły.
-Wiesz
mało kto cieszy się z powodu tego, że musi chodzić do szkoły.
-Mi
chodziło raczej o coś innego. Wolałem zacząć pracować, tak żeby odciążyć mamę,
ale ona twardo postawiła na tym, że najpierw mam zdobyć wykształcenie. Na
szczęście udało mi się dostać pracę dorywczą w warsztacie samochodowym.
-Na
pewno ciężko pracowałeś, a teraz tracisz tą kasę.
-Wszystko
co zarabiam jest moje. Kupuję sobie za to ubrania i inne potrzebne rzeczy,
chociaż tak mogę coś zdziałać. Długo odkładałem je na wakacje, a że ty się
dołączyłaś to już inna sprawa.
-Musiałeś
szybko dorosnąć. – szepcze.
-Już
się do tego przyzwyczaiłem. – Następuję chwila ciszy. – Najadłaś się już? –
pyta zmieniając tym samym temat. Widzę, że jest lekko zmieszany i od razu zaczynam zastanawiać się, czy kiedykolwiek zdobył się na taką szczerość w stosunku do drugiej osoby.
-Tak. –
odpowiadam.
-Zrobię
popcorn i możemy zacząć maraton.
-Błagam!
Przecież ja już nic więcej w siebie nie wcisnę!
-OK, w
takim razie idziemy. – Łapie mnie za rękę i prowadzi w stronę pomieszczenia, w
którym jeszcze nie byłam. Okazuję się, że to nieduży salon, w którym mieści się
skórzana, brązowa kanapa, a naprzeciwko niej ogromny telewizor plazmowy. Idealne
miejsce na maratony filmowe. – Który najpierw?
- pyta i pokazuję okładki płyt DVD.
-Charlie,
niedawno przeczytałam tą książkę, a filmu jeszcze nie widziałam.
-To
fajnie. – mówi i podchodzi do odtwarzacza, a ja w tym samym czasie siadam na
kanapie. – Przykryj się na pewno jest ci
zimno. – Z wdzięcznością biorę od niego koc i okrywam nim szczelnie moje nogi.
Chłopak siada obok mnie. Przez parę minut oglądamy film w milczeniu, ale widzę,
że Zayn co chwilę na mnie zerka.
-Co
jest? – pytam.
-Nic. –
odpowiada.
-To
czemu na mnie co chwilę patrzysz?
-Jak
chcesz to oprzyj się o mnie. – mówi w końcu. Przez chwilę się waham, ale
podejmuję decyzję i opieram głowę o niego. Po chwili obejmuję mnie
ramieniem przez to jestem jeszcze bliżej niego. Od razu przypomina mi się nasz
pocałunek i próbuję rozszyfrować to co on tak naprawdę znaczył. Mimo wszystko
postanawiam, że będę się martwić tym później, teraz muszę cieszyć się chwilę.
Wciągam jego przyjemny zapach i skupiam się na filmie.
+++
-Dlaczego
płaczesz? – pyta chłopak lekko drżącym głosem. Staram się ukryć twarz w jego
ramieniu, ale zdaję sobie sprawę, że to jeszcze bardziej pogorszy sprawę, bo
zmoczę cały jego podkoszulek.
-To nic
takiego. – udaje mi się wyszeptać.
-Gdyby
to nie było ważne na pewno byś nie płakała.
-Skąd
wiesz? – pytam.
-Bo to
normalne. Po prostu powiedz o co chodzi, a ja postaram ci się pomóc.
-Już mi
pomogłeś.
-Co?
-Po
prostu… Ja miałam tak jak Charlie. Byłam samotna, ale ty sprawiłeś, że to się
zmieniło. Dziękuję. – Zaczynam jeszcze bardziej szlochać.
-Oh
skarbie, proszę nie płacz. Już jest po wszystkim. To przeszłość. Czasami trzeba
iść do przodu nie oglądając się za siebie. – Obejmuję mnie i lekko kołysze w
prawo i w lewo. Potem zaczyna delikatnie scałowywać łzy z moich policzków. Czuję jakby muskały mnie skrzydła anioła, a z każdym ciepłym dotykiem czuję przechodzący po moim ciele dreszcz przyjemności. Momentalnie
przestaję płakać. Chłopak przyciąga mnie jeszcze bliżej i w ciszy siedzimy tak
parę minut. – Chyba już nie chcę ci się oglądać kolejnego filmu?
-Nie. –
odpowiadam krótko.
-Idziemy
spać?
-Tak. –
Niespodziewanie bierze mnie na ręce. – Zayn, przestań się wygłupiać. Postawa
mnie na ziemi. Przecież nie uniesiesz mnie.
-No
pięknie. Najpierw ranisz moją męską dumę, bo mówisz, że nie jestem seksowny, a
teraz sugerujesz, że jestem cieniasem? – Unosi jedną brew do góry. Z moich ust
wydobywa się cichy chichot.
-Tu nie
o to chodzi. Po prostu jestem za ciężka.
-Nie
prawda.
-Jak
powiesz, że jestem szczupła, to chyba wybuchnę ci śmiechem w twarz.
-Na
pewno nie jesteś gruba, że nie jesteś chuda jak patyk to nie znaczy, że nie
masz pięknej figury.
-Zayn
ty jesteś nienormalny! Pięknej figury!?
-Jezu!
Dziewczyno zrozum, że kiedy zobaczyłem cię w tej koszulce to myślałem, że się na ciebie rzucę.
-Co? Ty
chyba żartujesz.
-Nie. W
końcu musisz uwierzyć w to, że jesteś piękna taka jaka jesteś, czyli wyjątkowa.
Będę ci to powtarzał bez końca, aż nareszcie to zrozumiesz.
Dopiero
teraz zauważam, że doszliśmy do sypialni, a Malik bez problemu doniósł mnie na
miejsce. Milczę, bo nie mam pojęcia co powinnam odpowiedzieć na jego słowa. W
końcu zrezygnowana kładę się na łóżku, a chłopak obok mnie. Wiem, że powinnam
go stąd wygonić, ale już tyle razy spaliśmy w jednym łóżku, że byłoby to
dziwne.
-Całusa
na dobranoc nawet nie dostanę? – pyta. – Po tym długim przygotowywaniu tostów
chyba mi się należy. – Uśmiecham się i podpieram na łokciach. Całuję go w
policzek i chcę się odsunąć kiedy on niespodziewanie łapie mnie za ramiona i
wpija w moje usta. Tym razem nasz pocałunek jest o wiele mniej niewinny. Z
coraz większą siłą napieramy na swoje usta poruszając nimi w tym samym rytmie.
Kładę ręce na jego karku i staram się przysunąć go jeszcze bliżej mnie. Nawet
nie zauważam kiedy chłopak zaczyna przygniatać mnie swoim ciałem do łóżka. To niesamowite,
że mogę czuć go każdą komórką mojego ciała. Nadal nie przerywamy naszego
pocałunku. Zayn przejeżdża językiem po mojej dolnej wardze co sprawia, że
zaczynam drżeć. Mimowolnie rozchylam wargi zapraszając go do środka. Nasze
języki spotykają się. Na początku gładzą się delikatnie, poznając
siebie. Dopiero później zaczynają swój dziki taniec. Przez to nasz pocałunek
staję się jeszcze bardziej namiętny. Dopiero wtedy kiedy czuję chłodną dłoń
Zayna na moim nagim udzie podskakuję co jest znakiem dla chłopaka, że to dla
mnie za dużo. Powoli odsuwa się ode mnie próbując złapać powietrze. Wpatrujemy
się w siebie przez chwilę. W końcu chłopak cmoka mnie w usta i kładzie obok.
Parę minut zajmuję nam dojście do siebie.
-Dobranoc.
– mówię i obracam się na bok mając nadzieję, że Zayn mnie obejmie. Czekam parę
minut, ale nic takiego się nie dzieje. Pewnie myśli, że na dziś mam dość. Nie
zastanawiając się dłużej obracam się w jego stroną i z mocno bijącym sercem kładę na jego torsie. Zaskoczony
chłopak nie reaguję na to przez jakiś czas. Dopiero potem czuję jego silne
dłonie na moich plecach i usta na moim czole. Zasypiam z uśmiechem błąkającym
na mojej twarzy.
Doprowadzacie mnie do skrajnych emocji!!!
~*~
Czyście oszaleli!!!!?
107 komentarzy????
Ja po prostu nie wiem co mam powiedzieć. Autentycznie wyrywam sobie włosy z głowy i mam łzy w oczach!
Doprowadzacie mnie do skrajnych emocji!!!
W życiu nawet przez tyci, tyci sekundę nie pomyślałam, ani nie marzyłam, że kiedykolwiek będę mieć 100 komentarzy, a co dopiero mówić o tych dodatkowych 7!!!
Gdyby tego jeszcze było mało okazało się, że na blogu jest obecnie 109 387 wyświetleń!!!
Nie no to jest jakiś obłęd nie mogę w to uwierzyć!!! Mam wrażenie, że to tylko sen, a za chwilę obudzę się i będzie wielkie BUM i rozczarowanie!!!
OK.
Wdech, wydech.
Ogar!!!
Mam nadzieje, że tym rozdziałem chociaż trochę wyjaśniłam wam, że Zayn mimo swojego wieku mógł zorganizować taka wycieczkę ;)
Zresztą nie ważne! Wszystko macie wyżej w rozdziale.
Oczywiście tradycyjnie proszę o jak najbardziej szczere komentarze, bo nie wierze, że wszystko jest idealnie napisane.
Dziękuję tym parom osobom, które zwróciły mi uwagę na parę błędów i niedociągnięć. ;*
Już wolę nawet nie spoglądać na liczbę obserwatorów, bo znów zacznę szaleć ;D
Najprościej byłoby wam podziękować, ale to jest na prawdę za mało. Nawet nie wiecie co się ze mną teraz dzieje! Śmieje się i płaczę jednocześnie!
Jesteście niesamowici!
drugi rozdział:
PS: Błagam nie pytajcie się na asku co parę godzin kiedy nowy rozdział, bo to trochę irytujące i uprzedzam, że jeśli zacznie się to robić nachalne to nie będę odpowiadała na takie pytania, a wcale nie chcę robić czegoś takiego, bo uważam, że to trochę chamskie. Mimo wszystko to zależy od was
PS2: Wiem, że na razie zrobiło się trochę nudno, ale to tylko chwilowo...
jezu uwielbiam cie
OdpowiedzUsuńz wrażnie przeczytałam jeszcze poprzedni
i kocham cie i takiego Zayna
boże nie mogę się doczekac co będzie w nastęnym
Rozdział jak zwykle niesamowity! Jedyne czego mogę się przyczepić to długość ale nigdy nie będzie idealnie, co nie? Zayn w tym rozdziale przekracza wszelkie granice słodkości *-* Czekam z niecierpliwością na następny rozdział.
OdpowiedzUsuńTwoja opinia jest dla mnie bardzo ważna więc jeśli będziesz miała czas i ochotę to zapraszam do siebie: http://meet-in-themiddle.blogspot.com/
Kiss Kiss
Alice
cudowny <3 niech oni wkońcu zostaną parą ncjbvdhbvdfjbvf
OdpowiedzUsuń<3 gdzie tam nudno, tu nigdy nie jest nudno xd :)
OdpowiedzUsuńrozdział cudowny ;p
Odświeżyłam bloggera i patrzę, a w obserwowanych nowy rozdział na twoim blogu(ogromnie szalałam ze szczęścia). Nawet nie zauważyłam kiedy doczytałam do końca. Po drodze wyłapałam kilka literówek, ale to szczegół. I znów końcówką powaliłaś mnie na kolana. Jest kilka naprawdę popularnych blogów, które mają po 300 tyś. wyświetleń, ale opowiadanie wcale nie jest takie dobre. Moim zdaniem (i mówię to całkiem szczerze) ty powinnaś mieć tyle wyświetleń, bo świetnie piszesz. Od pierwszego rozdziału zakochałam się w tym opowiadaniu. I przede wszystkim wyróżniasz się fabułą jak i stylem pisania, ponieważ piszesz w czasie teraźniejszym, co jest rzadko spotykane, a główna bohaterka boi się dotyku. Życzę ci jak najwięcej sukcesów i czekam na kolejny rozdział.
OdpowiedzUsuńO_0 cudowny rozdział , zbyt piękne żeby trwało wiecznie , musi się coś popsuć mam nadzieję że w tym opowiadaniu tak nie będzie . czekałam na ten rozdział z niecierpliwością ale się doczekałam i czekam na next !!!
OdpowiedzUsuńcudo,no kocham to kurde :D
OdpowiedzUsuńBOŻE WYJAŚNIJ MI JAK TY TO ROBISZ, ŻE KAŻDY TWÓJ ROZDZIAŁ JEST CORAZ LEPSZY I LEPSZY?!
OdpowiedzUsuńKocham !
Rozdział bardzo mi się podoba i rozbawił mnie moment, w którym okazuje się, że nie ma ubrań Anastazji :D . Brakuje mi przemyśleń Any podczas oglądania filmu typu: Nie, nie będę płakać. Nie będę płakać przy Zayn'nie ( nie wiem czy dobrze odmieniłam imię ) z powodu tego filmu. < wybucha płaczem>. Ale to tylko moje takie... Życzę dużo weny i już nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału, który mam nadzieję będzie niedługo :*.
OdpowiedzUsuńCudownyy !!!! <333 Ej mam a nie mogłabyś wtawić zdjęcia Anastazji ? :-) Bo ja sobie nie mogę już jej wyobrazić :/ Czy ona jest ładna cz brzydka ? :-) Czy chuda, czy gruba ? :-) Ona twierszi to, a Zayn to ... ;/ Nie wiem co mam myśleć ;/ Błagam Cię dodaj jakieś zdjęcie, które by ją choć w jakiś sposób przypominało, ukszatałtowaną w twojej wyobrażni :-) Odpowiedz prosze na to pytanie :-) Czekam :* ♥ A co do dzaiłu jesteś niesamowita ♥ ♥ ♥ Nie spodziewałam się takiego czegoś, jak juz raz pisałam- po tobie można się wszytkiego spodziewać... ♥ Tylko coś mi się zdaję, że juz w następnym dziale nie będzie tak kolorowo... że już nie będzie tyle cukru.. :/ Oby się im nic nie stało czy coś w tym stylu ! :-) Czekam na następny równie piękny dział ! :* M.
OdpowiedzUsuńSuper! <3
OdpowiedzUsuń♡
OdpowiedzUsuńAwsss *---* sułodziutko :3 i love it :3
OdpowiedzUsuńOmg !
OdpowiedzUsuńŚwietny !
Wow, Zayn w tym rozdziale jest taki hmmm.... uroczy? słodki? .... no po prostu inny :D. Mam już dość pisania pod każdym rozdziałem, że jest świetny i wgl, więc może pominę tę część, co chyba inni też ci to uświadomią.
OdpowiedzUsuńNo dobra koniec, bo muszę iść się uczyć do niemca. Czekam na nn.
Jane <3
Nudno ? Żartujesz ! Rozdział świetny słodki i wgl :D
OdpowiedzUsuńjeeeej ! tyle czekałam i się opłacało ! (codziennie tu zaglądam nawet po kilka razy :D)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tego bloga !
masz talent dziewczyno, życzę weny ;*
bardzo niecierpliwie czekam na następny rozdział ! ;*
On chyba się o nią założył. Tak mi się wydaje
OdpowiedzUsuńsuper nie mogę się doczekać następnego!!!!! życzę dużooooo weny i pozdrawiam Dominika :*
OdpowiedzUsuńJakie to jest cudowne! <3
OdpowiedzUsuńajkbdskjfbsugs
Jak ty to robisz, że piszesz tak genialnie? No jak?
Po raz drugi napiszę, że to jest mój ulubionych blog. <3
Gratulację 107 komentarzy! Zasługujesz na nie.
Z niecierpliwością czekam na następny rozdział.
Pozdrawiam, Karo. <3 xx
OMG DZIEWCZYNO SZALEJESZ KOCHAM TEN BLOG I Z CALA PEWNOSCIA ZASLUZYLAS SOBIE NA TE PONAD 100 KOMENTARZY .MAM NADZIEJE ZE TU BD WIECEJ .. *_* ! ;**
OdpowiedzUsuńKurwa kocham ♥
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaaaaa, ja też kurwa kocham!
UsuńJuż nie mogę doczekać się zakupów! To będzie coś haha
OdpowiedzUsuńLubie czytać rozdział i nie musieć tak jak ty wyrywać sobie włosów. Rozpływanie się w słodkości też od czasu do czasu jest fajne. Byle nie za często :)
Jestem niesamowicie ciekawa jak zepsujesz im ten cukierkowy wypad/porwanie. Bo że to zrobisz jestem przekonana. Mylę się? :D
Pozdrawiam i oby do szybkiego następnego :*
NARESZCIE!!! Niesamowite :-* :-*
OdpowiedzUsuńNa początku masz jeden błąd ;D
OdpowiedzUsuńSzczerze, początek według mnie trochę się nie "kleił". widać, że kierowały Tobą emocje, ale i tak na mojej twarzy pojawił się wielki banan, gdy zobaczyłam nowy rozdział.
Przyznam, że nie spodziewałam się aż takiego obrotu spraw. Chodzi mi głównie o Anastazje. Zayn jest dla niej cholernie ważny. POCAŁOWALI SIĘ! Ja nadal nie mogę w to uwierzyć, a fakt, że zrobili to po raz drugi tylko bardziej mnie cieszy!
CHOLERA! POCAŁOWALI SIĘ! POCAŁOWALI SIĘ DWA RAZY!
Ja chyba sfiksuje...
Fiddy x3
(dawna Nicka, Diana, Di - jak kto pamięta xD)
KOCHAM, CUDNY!! WCALE NIE NUDNY!! JEST EKSCYTUJĄCY I PODNIECAJĄCY, TEN ICH POCAŁUNEK <3. WSZTSTKO JEST TAKIE SŁODKIE, ALE W BARDZO POZYTYWNYM SENSIE, NIGDY NIE JEST MONOTONNIE! SĄ NA PEWNO JAKIEŚ BŁĘDY, ALE KTO BY SIĘ PRZEJMOWAŁ, ROZDZIAŁ BOSKII,
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NASTĘPNY, ŚCISKAM!!
~halfaheart
Rozdział jest przepiękny a w szczególności końcówka! <3 Ten ich pocałunek! Awwww ;* Już czekam na kolejny *.*
OdpowiedzUsuńO.o
OdpowiedzUsuńTeraz to ja muszę zrobic wdech i wydech!.
Nie moge się doczekać tych zakupów, czuje że bd ciekawie :D
Te pocałunki były normalnie ... Aaaaa orgazm na miejscu ;).
Kocham i pozdrawiam ; *
Świetny rozdział ! Zasługujesz na tyle komentarzy, i na jeszcze więcej ! " Oczywiście tradycyjnie proszę o jak najbardziej szczere komentarze, bo nie wierze, że wszystko jest idealnie napisane. " Oczywiście, że jest idealnie napisane !!! Czy Ty sugerujesz, że mogłabym napisać nieszczery komentarz ? Czuję się urażona XD A tak w ogóle to życzę Ci miłego dnia i weny :)
OdpowiedzUsuńHej, trafiłam na twój blog przez przypadek, bo strasznie się nudziłam. xD Co choroba może zrobić z człowiekiem. Sam opis na jednej ze stron mnie zaciekawił, więc postanowiłam zobaczyć, czy twoje opowiadanie jest godne uwagi. Z początku wszystko ładnie, pięknie, bo nie zauważyłam zbytnio dużo błędów interpunkcyjnych i ortograficznych, ale nie mówię, że ich nie ma, bo czasami się pojawiają, a to drobnostka dla tak ciekawego ogółu pomysłu. Od bodajże godziny 15 zaczęłam dzisiaj czytać twojego bloga, a skończyłam po 19, także jestem z tego bardzo zadowolona, ale odchodzę od tematu. :) Wiem, że im komentarz dłuższy tym bardziej cieszy; sama kiedyś zaczęłam pisać opowiadanie, ale cóż, nie skończyłam go i nie zapowiada się na to. Bardzo zaciekawiła mnie historia samotnej dziewczyny od której wszyscy się odsunęli i dopiero nowy, na pozór nic nie znaczący uczeń pomaga jej w tym. Pomysł jest jednym z lepszych, z jakim się spotkałam, więc masz dużego plusa u mnie. :) Popracuj tylko nad niedużymi błędami, o których już wspomniałam. ;)
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział, bo nie mogę uwolnić się od losów Any i Zayna. :P
Powodzenia życzę i dużej ilości pomysłów! :*
Oooo! To było przesłodkie! :))))
OdpowiedzUsuńJejku to jest boskie <333 Zayn jest tu taki och *-* Ty piszesz że się zrobiło nudno, dziewczyno Ty nie wiesz o czym mówisz :D KOCHAM TO OPOWIADANIE <3333
OdpowiedzUsuńdobra rozdział je C U D O W N Y i omg całowali się *.* i wglz ZEEN xD
OdpowiedzUsuńprzepraszamy za komentarze, nikt nie chce żebyś płakała :D
[nie pytam ale czekam]
WCALE NIE JEST NUDNO ALE TO "..." COŚ OZNACZA A JA JUŻ NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ ASKHBACS!!!
do następnego :)xx
Super rozdział :)
OdpowiedzUsuń+ Zostałaś nominowana do LBA więcej to --> http://same-mistake-again-1d.blogspot.com/
Bogowie, kocham to !
OdpowiedzUsuńchyba przeszłam zawał ! ;D rozdział jest cudownyy ! ;** po prostu IDEALNY <3 te wszystkie sceny takie WOW ! nie mam słów żeby to opisać więc powiem tyle, że jesteś tak samo cudowna, idealna i fantastyczna jak to opowiadanie <33 czekam na kolejny i już nie mogę się doczekać ;D ! <3
OdpowiedzUsuńAwrrr! *____________*
OdpowiedzUsuńZayn jest idealny. O mój boże!
Jest taki czuły i kochany w stosunku do Anastazji.
Rozpłynęłam się tym rozdziale. Było tak słodko ♥
Ja też chcę, żeby Malik paradował przy mnie w fartuchu, robiąc tosty, ahh! o.o
Widać, że Anastazja zmieniła się przy Zaynie. :)
Uwielbiam tą historię! *_________________*
Czekam na kolejny.♥
@blue_eyes_9
Idealny
OdpowiedzUsuńNudno ? Chyba żartujesz! jest cudownie!
OdpowiedzUsuńZayn w fartuszku -chciałabym to zobaczyć :D
UWIELBIAM! <3
Zajebisty:D
OdpowiedzUsuńCzekam na nn.
o matko jaki piękny cudowny aghhhhh *___*
OdpowiedzUsuńjejciu to takie słodkie.. i to co on dla niej zrobił jak ją zmienił, kto by pomyślał ...
zajebisty rozdział, miałam iść spać wchodze patrze jest rozdział i pomyślałam sobie że nie.... nie ma opcji żebym nie przeczytała i jak zawsze nie pożałowałam !
kocham Cie do następnego :**
cudowny rozdział jak zawsze Zayn.... jaki on słodki i jejciu oni są tacy... ohh brak słów <3
OdpowiedzUsuńCzuję, że Zayn na tych zakupach rozpędzi się hihi :D Podobało mi się to jak odnosi się do niej:)
OdpowiedzUsuńRozdział wyszedł wspaniały, chciałabym napisać coś więcej, jednak muszę przygotować się do pracy :) Do następnego!
Uwielbiam, uwielbiam sposób w jaki piszesz! przenosisz mnie wtedy do innego świata.
OdpowiedzUsuńGdybyś miała chęć wbij do mnie http://13metr.blogspot.com/2014/02/rozdzia-1.html#comment-form :D
Nudny?! Ja ci dam nudny!
OdpowiedzUsuńOoo... i nie wyrywaj sobie włosów... proszę ;)
Czemu się dziwisz? Ten blog jest cudowny! Masz niesamowity talent którego bardzo ci zazdroszczę :))
Jak sobie wyobraziłam minę Any jak usłyszała,że nie ma swoich ubrań to zwijałam się ze śmiechu! Hah! A to co się stało wieczorem... nie umiałam oderwać oczu od laptopa bo tak się wciągenłam....po prostu jak odkurzacz ;P
Dzisiaj piszę mało bo lecę do kuzynki, bo muszę się ją zając... ://
Weny na pisanie i do następnego :)
o matko. *.* ale to było słooodkie. <3 jak ją pocałował to takie awww. <3 po prostu kochaaane takie. <3 rozdział świetny. :) nie za długi, nie za krótki, taki idealny. :))
OdpowiedzUsuńDawno nie komentowałam, czytałam na bieżąco każdy rozdział ale nie komentowałam. Mam najcięższy okres w moim życiu i trudno mi na cokolwiek wygospodarować czas, ale na to muszę!
OdpowiedzUsuńWchodzę na twój blog i krzyk "JEST ROZDZIAŁ! MAMO, JEST ROZDZIAŁ!". Potem śmiech, uspakajanie oddechu i dopiero byłam ledwo w stanie wziąć się za lekturę kochana. A co było potem, woah! To dopiero szaleństwo.
"Jesteś głodna?". Myślę sobie "Serio, Zayn? Serio? Właśnie pocałowałeś Anę, a potem pytasz się o żarcie?!" Wariuję, naprawdę, wariuje!
A jeśli chodzi o fartuszek, to brak słów. Zayn w fartuszku... co za męskość. Groszki, falbanki, ach, niezapomniany widok.
A no i ta akcja z koszulką. Ten wzrok zapewne przypominał spojrzenie wygłodniałego lwa na bezbronną antylopę.
A propos czy Anastazja ma taki jakiś... głębszy problem ze swoimi nogami, ciałem, wagą? Bo często krytykuje swój wygląd, ale czy to coś poważniejszego?
Wspomnę na koniec o samym końcu. Pocałunek. Nie byle jaki! Żar, namiętność, aaa! Co ty ze mną wyrabiasz?!
Moje komentarze zawsze należały do tych profesjonalnych, poukładanych, a tu? Natłok myśli, tyle emocji i co tu pisać, nic nie odda tego zachwytu!
Kochana ty moja zasłużyłaś na tyle komentarzy i o wiele więcej. Uwierz mi, czy nie, ale to najlepsze, najbardziej wciągające i moje ulubione opowiadanie. Kocham je ponad życie, sprawdzam twój blog po włączeniu komputera, przed wyłączeniem, codziennie po kilka razy, mając tą nadzieję, że jednak się pojawi. Nigdy mnie nie zawiodłaś żadnym zdaniem, czy sceną. Wszystko jest idealnie przemyślane, niebanalne, pełne emocji i przeżyć, tak, że każdy może wcielić się w Anastazję. Przemiana Zayna to dla mnie coś niesamowitego, nie każdy potrafi, a on? Dla niej, Są idealni, ty jesteś idealna, twoje opowiadanie jest idealne. Amen.
Czekam strasznie na kolejny rozdział, uwierz w siebie i przelewaj to co ci w duszy gra. Pozdrawiam ciepło, trzymaj się kochana!!!
Kocham, wierna fanka Nika ( mimo braku komentarzy ). x
na serio świetny :D
OdpowiedzUsuńjuż nie mogę się doczekać następnego :) :*
WoW nie mogę się doczekać dalszych przygód dawaj nexta laskaaa///sandra71053
OdpowiedzUsuńTak mnie to wciągnęło, że przeczytałam wszystkie 26 rozdziałów w jeden dzień, a podczas czytania niektórych uśmiech nie schodził mi z twarzy, jesteś świetna!
OdpowiedzUsuńOJJJ ! jak ładnie ! podoba mi się strasznie !;** czekam dalej !
OdpowiedzUsuńkocham <3 kocham :* cudooo :* czekam na next :)
OdpowiedzUsuńJejj ! już się nie mogłam doczekać tego rozdziału ^_^ świetny *-*
OdpowiedzUsuńMoja Droga, piszesz wspaniale! Widać , ze masz talent <3
OdpowiedzUsuńto opowiadanie jest cudowne :)
OdpowiedzUsuńw 3 godziny z przerwami przeczytałam je w całości i jestem zachwycona.
tak cudowni przekazujesz uczucia bohaterki.
pozazdrościć talentu.
pomysłów, weny i szczęścia
jeśli masz czas, zapraszam do mnie
po przerwie, niedługo pojawi się rozdział :)
the-selena-diaries-fanfiction.blogspot.com
Trochę nudno? TROCHĘ NUDNO?! Dziewczyno! Ja tu się rzucam, piszczę, jaram się ile mogę, a ty mi mówisz, że jest trochę nudno?! Asdfghjkl najlepszy rozdział *.* i ten pocałuuuneeek :D Kurwa, nie mogę przestać się szczerzyć!! Jakie to było boskie! Nawet jeśli były jakieś błędy, to ja za bardzo się podniecałam tym, co czytam, żeby je wyłapać, więc dla mnie rozdział pozostaje idealny. Czekam niecierpliwie na nn <33
OdpowiedzUsuńz tego co widzę będzie ciekawie :D jestem mega ciekawa :)))
OdpowiedzUsuńyeeeeeeeeeeeeeeah! cool
OdpowiedzUsuńRobi sie nudno? Kobieto ,Ty z kazdym rozdzialem dodajesz cos nowego, cos na co czekamy, az to sie rozwiaze ! Ten pocalunek na koncu, i to jak Zayn zareagowal widzac ja tylko w jego koszulce... Lubie to :D
OdpowiedzUsuńTaak,zdecydowanie wyjasnilas jak to Zayn wszystko zorganizowal itd z tym wyjazdem :) fajnie ze o niej pomyslal jak zawsze :)
Ja tez sie bardzo ciesze ze zwrocil on na nia uwage wtedy w szkole, ze jej nie zostawil, ze znalazla prawdziwych przyjaciol. Nikt nie powinnien byc sam.
I uwierz siebie dziewczyno bo piszesz swietne opowiadania ! :)
Caluski xx
Klaudia CityLondon
jejkuuuuuuuuuuuuuu i love it nudno????? NIE jest zajeb*ście czekam na next z utęsknieniem wiesz że normalnie nie mogę zasnąć zawsze po przeczytaniu rozdziału i czytam go w weekend żeby nie być zombie w szkole?? świetnie piszesz i będę ci to mówić do końca. Kiedyś czytałam jeszcze inne blogi ale przestałam i czytam tu 1 rozdział z 5/10 razy gdyby był nudny to nadal bym czytała jakiś inny blog ale nie ten mi wystarcza!! kocham to opowiadanie i ostatnio pani od polskiego pyta jaka jest wasza ulubiona książka a ja ,,Who Am I!!!" wydarłam się tak na całą klase normalnie masakra. pewnie i tak nie przeczytasz a co dopiero odpiszesz ale ja musiałam ci to powiedzieć to moja opinia
OdpowiedzUsuńCmok Cmok :**** <33
Haha serio na polskim odwaliłaś taką scenkę? :D
UsuńCo prawda nie odpowiadam na wszystkie komentarze, ale wszystkie czytam :)
PS: Dzięki za to, że poprawiłaś mi humor ;p
Rozdział świetny. Fajnie, że sytuacja między Zaynem i Anastazją się rozwija. Czekam z niecierpliwością na nexta. Pzdr i weny życzę :)
OdpowiedzUsuńAwww jeden z najlepszych twoich rozdziałów <3 Naprawdę nie wiesz jakiego napadu radości dostaję jak widzę że dodałaś nowy rozdział <3 <3 uwielbiam Cię i pozdrawiam :-*
OdpowiedzUsuńRozdział naprawdę swietny, mam nadzieje ze pomiędzy nimi juz zawsze bd tak dobrze :-)
OdpowiedzUsuńBoski!!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam <3 Czekam na next :*
Jejku jaki boski jest ten rozdział zresztą jak wszystkie inne ale to jest jeden z moich ulubionych ♥ Kocham to opowiadanie. Czytam dużo blogów ale ten jest jednym z tych najlepszych i się zawsze najbardziej cieszę gdy jest nowy rozdział ♥
OdpowiedzUsuńJestem z tobą od początku i zostane do końca bardzo Cię kocham i dziękuję że piszesz nawet nie wiesz ile dla mnie robisz Kocham je to opowiadanie to moje oczko w głowie nie wiem co zrobie kiedy się skończy załamie się chyba :( Ale cieszę się chwilą i mam nadzieje że będzie jeszcze długo trwać Kocham Cię i Dziękuję, Czekam na następny rozdział :**
Hahahahahaha jaka dzika radość pod rozdziałem! Ale nie ma się co dziwić... :))
OdpowiedzUsuńRozdział jak zwykle fenomenalny. Aż żałuję, że taki krótki.
Powiem Ci szczerze, że ja już nie wiem co pisać, bo nie znoszę się powtarzać, a tutaj muszę ciągle; boskie, super, niesamowite, awwww. ♥
Nie pamiętam, żebym pisała, że Zayn jest słodki. Więc to napiszę xd Zayn jest słooooodki! *.* Jak czytam tego bloga to cieszy mi się japa i za każdym razem w duchu sobie gadam do Anastazji, żeby nią jakoś pokierować. Wiem, zdurniałam już, ale to opowiadanie tak na mnie działa! :D
Weny, dużo dużo weny : *
Boże, jaki kochany rozdział ioadfhiufhi
OdpowiedzUsuńNie wiem czy powinnam pisac ten komentarz, bo jeśli jeszcze ich przybędzie i zemdlejesz czy coś, to będę mieć wyrzuty sumienia ;D
jesteś chyba najwspanialszą autorką opowiadań jakie kiedykolwiek czytałam :) nie dość,że super piszesz to jeszcze masz mega podejście do nas-czytelników :* co do rozdziału to nie mam zastrzeżeń :) życzę weny kochana ;) pozdrawiam Patrycja :)
OdpowiedzUsuńTylko nie mów ze to juz koniec. Kochanie masz prawdziwy talent. Proszę dopisz cos to było super.przeczytakam wszystko w jeden dzień i normalnie nie mogłam zasnąć. Postaraj się cos dopisać. Blagam cie. ;*
OdpowiedzUsuń/liv__viva
Ten rozdział jest dla mnie jednym wielkim zaskoczeniem, oczywiście pozytywnym. Czytając go pierwszy raz nie wierzyłam własnym oczom. Dlatego przeczytałam go już chyba z 20 razy i pewnie jeszcze kilka razy to zrobię :) Ana żartuje z Malikiem, flirtuje no i powiedzmy (pomijając pocałunek z poprzedniego rozdziału) pierwszy raz tak naprawdę się całują. Uwielbiam tą scenę... Czyli kolejny rozdział będzie z serii Malik wybiera kostium kąpielowy dla Any, a może pomaga jej go przymierzyć. :) Fantazja mnie poniosła...
OdpowiedzUsuńUwielbiam to opowiadanie, życzę weny na kolejne 27 rozdziałów, przynajmniej ...
Jezu! kochana! BŁAGAM CIĘ! czytałam wszystkie rozdziały! <3 kocham cię!
OdpowiedzUsuńBłagam napisz kolejny!!! <33
O matko, genialne opowiadanie ! :D Od razu kiedy je znalazłam zaczęłam czytać i oczywiście zupełnie nie żałuję :) Świetnie piszesz, ubóstwiam to <3 Życzę weny na następne rozdziały :*
OdpowiedzUsuńhttp://bad-choose-dark-fanfiction.blogspot.com/
OMOM... Jestem zakochana w tym opowiadaniu !! Po prostu KOCHAM !! Nie da się opisać tego słowami ♥♥♥ Nie mogę usiedzieć na miejscu... najchętniej bym całą historię przeczytała na raz... Gratuluje talentu i czekam niecierpliwie na następne rozdziały ;*
OdpowiedzUsuńTo najlepszy rozdzial jaki czytalam!!!
OdpowiedzUsuńCZEKAM NA NASTEPNY!!!
błagam pisz, nie mogę się doczekać!
OdpowiedzUsuńWow! Zazdroszczę Ci! Ja na moim blogu mam ledwo 1 komentarz pod postem! Rozdział jest cudowny jak zwykle zresztą. Przy okazji zapraszam na swój blog - http://1d-love-changes-everything.blogspot.com
OdpowiedzUsuńGenialny!! Czekam na następny ;*
OdpowiedzUsuńHejka :) Znalazłam się tu przez przypadek i przeczytałam wszystko w kilka godzin! Masz dziewczyno prawdziwy talent! Kocham twój styl pisania! :D Z niecierpliwością czekam na nexta ! ;*
OdpowiedzUsuńhttp://kazda-droga-wymaga-poswiecen.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiszesz boskie opowiadania *-* proszeeeeeee napisz jak najszybciej kolejne rozdzialy i je wstaw nie moge sie doczekac. Czekam :-*
aaa wspaniały jest ten blog !! Właśnie zawalilam nocke, ale opłacało siee!! Bardzo mi się podoba Tw styl pisania, pomysł i dosłownie wszystko co jest tutaj zawarte . Kochana nigdy nie przestawaj pisać, jesteś najlepsza !! Zostaje tutaj i mnie siłą od tego opowiadania nie oderwiecie!! Bardzo bardzo kochaam TO !! a wgl jak juz bd sex, to chyba bd skakala z radości i nwm się posikam . Przepraszam z ten komentarz, tu nie ma składu ani ładu.. ale to ta pora :x wiec lecę spać . Dobranoc c'niee.. i jeszcze raz jestes PERFEKTOOOO!!!! ~Pati xx
OdpowiedzUsuńJeny ja już nie mogę :( Kiedy będzie ten następny rozdział :( UMRĘ
OdpowiedzUsuńOh te godziny były warte. Znalazłam twój blog i stwierdzam, że jest cudowny. Czekam na nn. Nie wiem co pisac. Jestem pod wrażeniem twojego talentu. Owiłaś mnie wokół swojego opowiadania! Oh. na pewno będę stałą czytelniczką i komentatorką! i oczywiście obserwuję ;*
OdpowiedzUsuńV.